BOOM

Istniejemy 27 lat!

Poruszająca się po orbicie słonecznej Ziemia zrobiła w tym czasie 9125 obrotów wokół własnej osi, powieka ludzkiego oka mrugnęła mniej więcej 328 500 000 razy a serce kolibra wykonało 13 148 719 000 uderzeń. Przez źrenicę osoby śpiącej przez 8 godzin dziennie, przepłynęły jakieś 152 biliony km światła!

Standardy i wartości którym hołdujemy, wykuliśmy w surowej praktyce wschodzącego rynku. Dlatego z sukcesami produkujemy wydarzenia dłużej niż przyjęło się je określać mianem eventów.

Jesteśmy eventową fabryką snów i biurem podróży marzeń. Mamy siedzibę na dachu Świata, skąd sięgamy wyobraźnią poza horyzont. Przez mury nasycone historią, emitujemy fale twórczej energii i przekuwamy najśmielsze koncepcje w perfekcyjne realizacje.

Tworzymy zgrany zespół kameralny, a czasem orkiestrę symfoniczną.
Uwielbiamy solowe popisy, ale naszą siłą jest perfekcyjne unisono.

Nasz Zespół

Viola Lubacz – Wiolonczela  

Założycielka i impresario BOOM, jednego z pierwszych kameralnych zespołów wyspecjalizowanych  eventowym repertuarze współczesnym. Self-made woman, uznanie na estradach i za kulisami najważniejszych sal koncertowych, zawdzięcza dwóm dekadom wytężonej, rzetelnej pracy. Aktywna uczestniczka i animatorka życia kulturalnego, z łatwością przekonująca największych kompozytorów do dedykowania premierowych briefów jej utalentowanym podopiecznym. Obdarzona marketingowym słuchem absolutnym, wrażliwa na piękno, czuła na fałsz.

Wiesia – Harfa 

Bogate doświadczenie koncertowe i doskonała organizacja, pozwalają jej łączyć karierę muzyczną z obowiązkami inspektora orkiestry. Jej subtelna gra wprowadza do zespołu spokój i harmonię, a talenty administracyjne trzymają ansambl w ryzach, nie zakłócając jego twórczej atmosfery. Wielbicielka sielskich pejzaży zaklętych w dźwiękach mazurków Chopina.

Marta  – Skrzypce

Prawdziwy Stradivarius w świecie eventowym. Świetna organizatorka i producentka wielu doskonałych koncertów. Miłośniczka amerykańskiej literatury, duńskiego designu i polskiej kuchni. Na krok nie rozstaje się z adoptowanym ze schroniska ratlerkiem Karmelem.